201510.25
Off
0

Ciężar dowodu

W postępowaniu przed sądami oraz organami administracyjnymi, wynik procesu nie stanowi prostej kalkulacji ilości dowodów przedstawionych przez strony o przeciwstawnych interesach.

Przykładowo, może się zdarzyć, iż osoba oskarżona (podejrzana) o popełnienie przestępstwa odmówi składania jakichkolwiek wyjaśnień, z jej inicjatywy nie zostanie przeprowadzony żaden inny środek dowodowy, a w ogólnym rozrachunku i tak proces „wygra”.

Decydujące znaczenie dla przebiegu postępowania zmierzającego do rozstrzygnięciao meritum konkretnej sprawy ma bowiem zagadnienie rozkładu ciężaru dowodu oraz swobodnej oceny dowodów, nastawionej na ocenę jakości, a nie ilości przeprowadzonych dowodów.

Częstokroć w ramach ustnego ogłoszenia orzeczenia oraz następującego zaraz po nim przytoczenia głównych motywów rozstrzygnięcia sąd wskazuje, iż:

Decydujące znaczenie w przedmiotowej sprawie miało ustalenie okoliczności X, której istnienia strona Y nie dowiodła, pomimo, iż w tym zakresie, to na niej spoczywał ciężar dowodu.

W konsekwencji, niejednokrotnie długie i żmudne postępowanie kończy się wydaniem nie satysfakcjonującego nas (naszego Klienta) rozstrzygnięcia podczas, gdy obiektywnie rzecz ujmując, zachowaliśmy postawę o wiele większej aktywności procesowej niż nasz przeciwnik. Opisane sytuacje bywają niezrozumiałe w szczególności dla podmiotów nieprofesjonalnych, rodząc potrzebę choćby skrótowego wyjaśnienia omawianych kwestii.

Przedmiot dowodu

W pierwszej kolejności należy udzielić odpowiedzi na pytanie, jakie okoliczności w ramach wszystkich trzech opisywanych postępowań stanowią dopuszczalny przedmiot dowodzenia, inaczej rzecz ujmując, do ustalenia jakich faktów mogą zmierzać przedkładane przez nas dowody?

Na tak zadane pytanie wszystkie trzy procedury, choć za pomocą różnych technik legislacyjnych, udzielają zbliżone odpowiedzi. I tak art. 227 k.p.c. ujmuje powyższe zagadnienie w sposób pozytywny, stanowiąc, iż:

„Przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.”

Za jego przykładem art. 75 § 1 k.p.a. podaje, iż:

„Jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. W szczególności dowodem mogą być dokumenty, zeznania świadków, opinie biegłych oraz oględziny.”

Nieco odmiennie, bo od strony negatywnej traktuje pojęcie „przedmiotu dowodu” postępowanie karne. W regulacji tej, brak odrębnego przepisu zawierającego definicję omawianego terminu. Jakkolwiek a cotrario do treści art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k., w myśl którego:

Oddala się wniosek dowodowy, jeżeli okoliczność, która ma być udowodniona, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy albo jest już udowodniona zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy”,

należy stwierdzić, iż także w ramach procedury karnej dopuszczalnym przedmiotem dowodzenia mogą być wszelkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia danej sprawy.

Ocena takiej „istotności” dokonywana jest każdorazowo przez sąd lub organ będący „gospodarzem” danego postępowania, biorąc pod uwagę charakter sprawy, jej granice przedmiotowe i podmiotowe – wyznaczone przepisami prawa materialnego oraz  twierdzenia faktyczne stron.

W konsekwencji, może się zdarzyć, iż ta sama okoliczność, przykładowo pogorszenia się sytuacji materialnej strony w wyniku utraty przez nią pracy zostanie odmiennie oceniona przez organ prowadzący postępowanie w procesie cywilnym o obniżenie wysokości zasądzonych świadczeń alimentacyjnych, gdzie stanowi ona faktyczną podstawę roszczenia (w związku ze „zmianą stosunków” [art. 138 krio] w postaci pogorszenia się „zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego” [art. 135 krio]) i w sprawie karnej o przestępstwo z art. 278 k.k., tj. kradzież, w której fakt ten nie przedstawia żadnego znaczenie z punktu wiedzenia oceny samej realizacji znamion tego czynu zabronionego.

Jakkolwiek, nie ulega wątpliwości, iż sąd przed podjęciem decyzji w przedmiocie oddalenia lub uwzględnienia wniosku dowodowego winien dokonać analizy całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności poprzez uwzględnienie szerokiego kontekstu sytuacyjnego.

Może się bowiem okazać, iż nasz „złodziejaszek” dokonał zarzucanego mu przestępstwa kradzieży, ponieważ w następstwie utraty pracy, mówiąc kolokwialnie – nie miał za co żyć, co ma istotne znaczenie dla oceny jego motywacji, stanowiącej jedną z dyrektyw wymiaru kary (art. 53 § 2 k.k.).

Z drugiej strony, nie można wymagać od sądu, aby takiej oceny dokonywał niejako „po omacku”, bez jasnego doprecyzowania do udowodnienia jakiej okoliczności zmierza zawnioskowany przez nas środek dowodowy. W związku z powyższym, stosowne przepisy poszczególnych procedur oraz tezy orzecznictwa wprowadzają wymogi formalne, co do treści wniosku dowodowego składanego przez strony lub ich profesjonalnych przedstawicieli, w szczególności poprzez konieczność oznaczenia: tezy dowodowej, tj. okoliczności, które mają być wykazane,  środka dowodowego, za pomocą którego ma być potwierdzona teza dowodowa, ewentualnie warunków, w jakich dowód ma być przeprowadzony (art. 169 § 1 k.p.k., art. 78 k.p.a., 126 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c.).

Poza nawiasem niniejszych rozważań pozostają zagadnienia zakazów dowodowych oraz surogatów udowodnienia w postaci: uprawdopodobnienia, braku zaprzeczenia, faktów powszechnie znanych czy znanych z urzędu, których istnienie, jako niezwykle ważkich w postępowaniu dowodowym, jedynie sygnalizuję.

Rozkład ciężaru dowodu

Mając już taką, bardzo ogólnikową wiedzę na temat okoliczności, które mogą stać się przedmiotem dowodzenia, należy pójść krok dalej, a mianowicie – postawić pytanie o rozkład ciężaru dowodu we wszystkich trzech opisywanych procedurach.

W prawie cywilnym powyższe zagadnienie zostało uregulowane, jako instytucja części ogólnej prawa materialnego w postaci art. 6 k.c. Przepis ten znajduje zastosowanie do wszystkich postępowań sądowych toczących się pomiędzy stronami określonego stosunku cywilnoprawnego i należy przydać mu charakter normy bezwzględnie obowiązującej (iuris cogentis). Jednocześnie zaznaczyć należy, iż istnieją takie kategorie spraw podlegających rozpoznaniu w trybie k.p.c., w odniesieniu do których przepisy szczególne przewidują nieco odmienny rozkład ciężaru dowodu, np. art. 471 k.c., sprawy o niezgodne z prawem rozwiązanie stosunku pracy przez pracodawcę, itd.

Podstawowa reguła dowodowa w ramach procedury cywilnej stanowi zatem, iż:

„Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.”

Ogólnie można więc stwierdzić, że ciężar dowodu, co do faktów tworzących prawo podmiotowe, na podstawie których powód wywodzi swoje roszczenie, spoczywa na powodzie, natomiast ciężar dowodu faktów uzasadniających żądanie oddalenia powództwa spoczywa na pozwanym (tak SN w wyroku z 20 kwietnia 1982 r., I CR 79/82, LexPolonica nr 318337).

Procesowym uzupełnieniem tak rozumianej zasady rozkładu ciężaru, jest problematyka inicjatywy dowodowej, definiowanej, jako uprawnienie do wdrożenia określonych środków dowodowych do procesu.

W kodeksie postępowania cywilnego zagadnienie to normuje treść art. 232 k.p.c., w myśl którego:

„Strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez stronę.”

Nawiązując do wcześniejszego przykładu – jeśli powód wnosząc o obniżenie świadczeń alimentacyjnych, do których uiszczania jest zobowiązany, nie wykaże za pomocą stosownych zaświadczeń o dochodach, informacji o toczącym się przeciwko niemu postępowaniu egzekucyjnym, zeznań świadków, itp., iż od czasu wydania poprzedniego orzeczenia w tym przedmiocie istotnie pogorszyła się jego sytuacja majątkowa – jego powództwo zostanie oddalone, mówiąc wprost – przegra proces. Tak samo stanie się, gdy pozwany skutecznie zakwestionuje fakty, na których oparto wytoczone powództwo, np. twierdząc, iż powód wprawdzie został zwolniony z pracy, ale aktualnie osiąga bardzo wysokie zarobki z prac dorywczych „na czarno” i przedłoży na tą okoliczność wiarygodne dowody.

W konsekwencji należy stwierdzić, iż w polskiej procedurze cywilnej obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony, co służyć ma realizacji zasady kontradyktoryjności (sporności) postępowania cywilnego oraz przerzucenia na strony procesowe odpowiedzialność za wynik procesu cywilnego.

W takim modelu to strony, jako podmioty o przeciwstawnych interesach toczą pomiędzy sobą spór, a sąd pozostaje bezstronnym arbitrem

(W. Daszkiewicz, Prawo karne procesowe. Zagadnienia ogólne, t. 1, Bydgoszcz 2000, s. 94-95).

Potrzeba ochrony prawidłowego toku postępowania spowodowała jednak, iż doktryna i orzecznictwo prawa cywilnego wypracowały reguły określające dopuszczalne ramy aktywności dowodowej sądu orzekającego w danej sprawie.

I tak sąd cywilny może jedynie wyjątkowo dopuścić dowód z urzędu, w sytuacji gdy:

wymaga tego potrzeba ochrony interesu publicznego, także gdy istnieje podejrzenie, że strony prowadzą proces fikcyjny lub zmierzają do obejścia prawa, a ponadto w razie rażącej nieporadności strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, która mimo niezbędnych pouczeń uzyskanych na podstawie art. 5 k.p.c. nie jest w stanie przedstawić środków dowodowych w celu uzasadnienia swoich twierdzeń”

(wyr. SN z 20 grudnia 2005 r., III CK 121/05, LexPolonica nr 2027817, niepubl).

Zupełnie inny model postępowania dowodowego przewiduje polska procedura karna. Reguła dotycząca rozkładu ciężaru dowodu, nie została wyrażona w kodeksie postępowania karnego wprost, lecz wynika z zestawienia kilku naczelnych zasad rządzących procesem karnym – zasady domniemania niewinności oraz związanej z nią zasady in dubio pro reo,a także prawa do obrony, obejmującego także uprawnienie oskarżonego (podejrzanego) do niedostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Powyższe ogólne zasady procesowe znajdują odzwierciedlenie w szeregu instytucji prawa karnego procesowego oraz materialnego, m.in. prawa do odmowy składania wyjaśnień, uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, złożenia wyjaśnień na piśmie czy instytucji wyłączenia odpowiedzialności karnej oskarżonego za składanie fałszywych wyjaśnień.

W konsekwencji, nie powinno ulegać wątpliwości, iż w postępowaniu karnym:

ciężar dowodu (onus probandi) spoczywa na oskarżycielu. Zasada domniemania niewinności oskarżonego wymaga, aby ten, kto twierdzi, że oskarżony popełnił przestępstwo, musiał to udowodnić. Obowiązek udowodnienia oskarżenia ciąży na oskarżycielu prywatnym, posiłkowym i powodzie cywilnym, który występuje we własnym interesie, a przede wszystkim ciąży na oskarżycielu publicznym, gdyż jego powinnością jest ochrona interesu Państwa, który został naruszony. Ciężar dowodu spoczywa jednak na oskarżonym, gdy podnosi – broniąc się – fakty sprzeczne z tezą oskarżenia”

(Prusak Feliks, Komentarz do kodeksu postępowania karnego, Warszawa 1999, Wydawnictwo Prawnicze, wyd. I, s. 1812).

Konsekwencje procesowe przyjęcia takiego modelu postępowania dowodowego w postępowaniu karnym, są dalekoidące.

Oznacza to bowiem, iż sąd karny może orzec o winie i odpowiedzialności karnej domniemanego sprawcy tylko wówczas, gdy na podstawie całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, stwierdza w sposób graniczący z pewnością, iż osoba X popełniła przestępstwo Y.

Istnienie istotnych, nie dających się usunąć wątpliwości bądź oparcie oskarżenia na dowodach poszlakowych wyłącza możliwość wydania wyroku skazującego.

W zakresie inicjatywy dowodowej w postępowaniu karnym, należy wskazać w szczególności na treść art. 167 k.p.k., zgodnie z którym:

Dowody przeprowadza się na wniosek stron, podmiotu określonego w art. 416 albo z urzędu.”

Praktyka sal sądowych wskazuje jednak, iż wynikająca z literalnego brzmienia zacytowanego przepisu równość stron i sądu w zakresie inicjowania postępowania dowodowego, na etapie postępowania sądowego ulega istotnemu zdeprecjonowaniu, a to ze względu na spoczywający na sądzie obowiązek wszechstronnego wyjaśnienia wszelkich okoliczności sprawy, istotnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej zarzuconego mu czynu i kwestii ewentualnego wymiaru kary (wyrok SN z dnia 7 czerwca 1974 r. – V KRN 43/74, OSNKW 1974/11/212), co w dalszej kolejności – wymusza konieczność przeprowadzenia przez sąd dowodów z urzędu i powoduje bierność pozostałych stron postępowania.

W rezultacie, aktualny model postępowania dowodowego przed sądami karnymi, tak w ramach postępowania przygotowawczego, z istoty rzeczy charakteryzującego się urzędowością, jak i sądowego – daleki jest od modelowej kontradyktoryjności.

Przeciwdziałaniu takiemu ukształtowaniu sądowego etapu postępowania karnego służyć ma planowana nowelizacja kodeksu postępowania karnego, zakładająca m.in. przerzucenie ciężaru dowodowego na strony poprzez dodanie w art. 167 k.p.k. zdania drugiego o następującej treści:

„W wyjątkowych szczególnie uzasadnionych przypadkach, sąd może dopuścić i przeprowadzić dowód z urzędu.”

Dopełnieniem tej regulacji ma być zwolnienie przewodniczącego z obowiązku wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy (w proj. art. 366  k.p.k.).

Przechodząc do analizy ostatniej spośród powołanych procedur należy wskazać, iż k.p.a., podobnie jak i k.p.c., nie reguluje kwestii ciężaru dowodu  w postępowaniu. Ogólną regułę dowodową zawiera art. 6 k.c., stosowany odpowiednio.

W konsekwencji należy stwierdzić, iż że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na organie lub stronie (organizacji społecznej uczestniczącej w postępowaniu na prawach strony, prokuratorze, rzeczniku) zależnie od tego, który z tych podmiotów wywodzi z danego faktu skutki prawne (Janowicz Zbigniew, Kodeks postępowania administracyjnego. Ustawa o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Komentarz, Warszawa 1996, Wydawnictwa Prawnicze PWN).

Natomiast w zakresie obowiązku poszukiwania dowodów, przepisy procedury administracyjnej stanowią pewnego rodzaju kompromis pomiędzy kontradyktoryjnym modelem postępowania cywilnego i w praktyce mocno inkwizycyjnym postępowaniem karnym. Zgodnie z art. 77 § 1 k.p.a.:

„Organ administracji publicznej jest obowiązany w sposób wyczerpujący zebrać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy.”

Jednocześnie zaznaczyć należy, iż w myśl utrwalonej linii orzeczniczej:

„nie znaczy to, że strona jest zwolniona od współudziału w realizacji tego obowiązku, zwłaszcza iż nieudowodnienie określonej czynności faktycznej może prowadzić do rezultatów niekorzystnych dla strony. Jednakże na gruncie przepisów k.p.a. nie do przyjęcia jest takie rozumienie koncepcji prowadzenia postępowania dowodowego, przy którym organ administracji przyjmuje całkowicie bierną podstawę, ograniczając się jedynie do oceny, czy strona udowodniła fakty stanowiące podstawę jej żądania, czy nie, i przerzucając w konsekwencji obowiązek wyjaśnienia sprawy na stronę”

(z uzasadnienia wyroku NSA z dnia 26 X 1984 r. II SA 1205/84, ONSA 1984, z. 2, poz. 98).

Powyższa okoliczność stanowi istotną różnicę pomiędzy postępowaniem dowodowym toczącym się przed sądami cywilnymi, a postępowaniem administracyjnym przed właściwymi organami.

Podsumowanie

Przeprowadzone rozważania wskazują, iż nie można postawić znaku równości pomiędzy regułami postępowania dowodowego, jakimi rządzą się wszystkie trzy opisywane procedury.

W konsekwencji, prowadzenie adekwatnej i skutecznej linii argumentacyjnej w toku określonego postępowania, wymaga nie tylko znajomości prawa materialnego, ale również wnikliwego zgłębienia tajników „walki” dowodowej. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż czy to w postępowaniu cywilnym, karnym czy administracyjnym do zwycięstwa procesowego nie wystarczy, aby mieć rację, trzeba ją jeszcze umieć udowodnić …

Autor artykułu:

Kornelia Kłos – prawnik
Aplikant adwokacki w kancelarii Nartowski Trojanowska Adwokaci Spółka Partnerska